piątek, 6 grudnia 2013

HANA SUSHI

Do Hana Sushi pierwszy raz trafiłyśmy ok 2 miesiące temu w łódzkiej Manufakturze. Lokal bardzo przypadł nam do gustu, zwłaszcza widok za oknem na ceglane zabudowania centrum. Co prawda ceny nie należą do najniższych, zwłaszcza sushi, jednak zupki są wyjątkowo dobre i całkiem sporych rozmiarów. Wtedy oprócz wywaru z owoców morza i warzyw na ostro (17 zł) skusiłyśmy się jeszcze na węgorza z warzywami oraz krewetki

Wczoraj, w dość chłodny, grudniowy dzień wróciłyśmy na samą zupkę, choć w wersji łagodnej. Mimo, iż nie przepadam za pikantnymi potrawami, stwierdzam iż wersja na ostro była zdecydowanie bardziej aromatyczna.!
W Warszawski Hana Sushi w Złotych Tarasach niestety już nie znalazłam tego samego klimatu ani smaku. Węgorz podany w zupełnie inny sposób - przy okazji sporo uszczuplony na ilości. Oprócz tego zamówiliśmy tuńczyka z warzywami, który niestety był dość twardy i suchy. Obsługa z kolei była wyjątkowo opieszała i średnio miła, co z pewnością nie zachęcało klientów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ShareThis